Sklep, smażalnia – BOSMAN

Podczas sobotniego, rodzinnego spaceru długo zastanawialiśmy się gdzie wybrać się na obiad. Podczas rozmowy szybko okazało  się, że warto odwiedzić były sklep rybny przy ulicy Lipowej/Rybackiej. Dlaczego akurat sklep rybny? Okazało się, że ów sklep rybny nie dość, że mocno się rozwinął i podniósł poziom oferowanych usług, to jeszcze na terenie nowoczesnego obiektu oferuje także rybę smażoną na miejscu. Postanowiliśmy sprawdzić ile prawdy jest w tym co ludzie mówią. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że faktycznie lokal imponuje z zewnątrz. Wcześniej była to budka z rybami, raczej wątpliwego zaufania, dziś natomiast to pokaźny budynek, w którym jest nie tylko smażalnia, sklep, ale także hurtownia ryb. Oczekując na smażonego dorsza postanowiłem także zweryfikować to co znajduje się w lodówkach sklepu po drugiej stronie lokalu. Pomimo tego, że była to sobota wnętrza lodówek wręcz uginały się od oferowanych ryb i nie tylko. Moją uwagę zwrócił łosoś wędzony na zimno. Cena wysoka, ale przecież nie od dziś wiadomo, że produkty rybne do najtańszych nie należą. Około 90zł za kilogram wędzonej ryby robi wrażenie, ale po zapewnieniach sprzedawczyni o tym, iż jest to ryba wędzona na zimno prawdziwym dymem, bez użycia „płynów wędzalniczych” postanowiłem zaryzykować. Za kawałek ryby zapłaciłem 37 złotych, ale powiem Wam, że warto było. Smak ponad wszytko, wart każdej wydanej złotówki. Ryba niczym wprost z wędzarni nad Polskim Morzem. Polecam, bo warto. A co w kwestii smażalni ryb? Za 3 porcje dorsz + frytki + surówka + fanta/sok zapłaciliśmy niecałe 70zł, co w porównaniu z knajpami nad morzem robi wrażenie. Za to samo zestawienie w Łebie, czy Kołobrzegu płaciliśmy średnio 120-140 złotych, wychodzi zatem taniej. Niestety porcje, które otrzymaliśmy także było stosunkowo mniejsze. Coś zatem za coś. Powala jednak na kolana dbałość o szczegóły oraz wykończenie wnętrza lokalu. Jest nowocześnie, a co najważniejsze nie poczujemy tu smrodu palonego oleju, a frytki do zestawu dostajemy w przesympatycznych koszyczkach. 

Poniżej publikuję zdjęcie cennika zrobione z wnętrza lokalu w dniu 25.11.2017. Oprócz smażonych ryb polecam osobiście także naturalne soki, sprzedawane w niewielkich buteleczkach szklanych. To tak zwane soki NFC (sam byłem zainteresowany co to oznacza i sprawdziłem, to skrót od Not From Concentrate , czyli soki naturalne nie powstające z koncentratu).

Jeśli ktoś z Was poszukuje miejsca, w którym choć na chwilę można się przenieść w urokliwe nadmorskie miejsca – proponuję odwiedzić Smażalnię Ryb BOSMAN – osobiście nie mam żadnych zastrzeżeń do tego miejsca, a potrawy serwowane i sprzedawane są bardzo smaczne. 

OCENA SUBIEKTYWNA:  *****